Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Obserwujemy świat

Obserwujemy świat

Według szacunków „w Polsce być może nawet 70 proc. nosicieli HIV nie wie o swoim zakażeniu”. Najczęściej dochodzi do niego przez „ryzykowne kontakty seksualne”, przy czym 46 procent zakażonych nie ukończyło 29 roku życia (GAZETA.PL, POLSKA).

„W Indiach znacznie wzrasta liczba selektywnych aborcji płodów płci żeńskiej, dokonywanych zwłaszcza u kobiet, które już urodziły córkę”. W rodzinach, gdzie pierworodnym dzieckiem jest dziewczynka, w roku 1990 na 1000 chłopców przypadało 906 dziewczynek, a w roku 2005 już tylko 836 (THE LANCET, WIELKA BRYTANIA).

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała promieniowanie elektromagnetyczne o częstotliwości radiowej — emitowane na przykład przez urządzenia komunikacji bezprzewodowej — za „prawdopodobnie rakotwórcze dla ludzi” (MIĘDZYNARODOWA AGENCJA BADAŃ NAD RAKIEM, FRANCJA).

ONZ ogłosiła pokonanie księgosuszu (pomoru bydła). Jest to „pierwsza choroba zwierzęca, którą udało się wyeliminować (...) i dopiero druga z chorób — po czarnej ospie u ludzi — w ogóle zwalczonych przez człowieka” (ORGANIZACJA DO SPRAW WYŻYWIENIA I ROLNICTWA, WŁOCHY).

Głuchnące pokolenie mp3

„Dzisiejsze nastolatki za 10 lat mogą mieć słuch 70-latków” — czytamy w tygodniku Newsweek Polska. Dlaczego? Wskutek słuchania głośnej muzyki z przenośnych odtwarzaczy. Z badań warszawskiego Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu wynika, że „16—19 proc. dzieci i młodzieży ma kłopoty ze słyszeniem”. Narażeni na hałas młodzi „szybciej się męczą, mają trudności w mówieniu, czytaniu i pisaniu, gorzej się uczą” i są bardziej agresywni. Według danych Unii Europejskiej poważne uszkodzenie słuchu z tego powodu „grozi już 10 milionom młodych ludzi w Europie”. Tygodnik podpowiada: „Ściszenie muzyki w empetrójkach to chyba jedyny skuteczny sposób, by młodzi ludzie przestali głuchnąć”.

W starej poduszce

Czyste poszewki na poduszki mogą „skrywać coś naprawdę ohydnego” — powiedział Art Tucker, naukowiec pracujący w szpitalu St. Barts w Londynie. Na jego badania powołał się dziennik The Times, który poinformował, że po dwóch latach używania poduszki przeszło jedną trzecią jej wagi stanowią „żywe i martwe roztocze, ich odchody, złuszczony naskórek oraz bakterie”. Poduszki to istne wylęgarnie alergenów, drobnoustrojów i roztoczy. Jak rozwiązać ten problem? Roztocze „giną pod wpływem słońca, co oznacza, że w walce z nimi pomaga tradycyjne wietrzenie pościeli” — wyjaśnia gazeta. Mydło nie zabija roztoczy; większości z nich można się jednak pozbyć, piorąc poduszki w temperaturze powyżej 60 stopni Celsjusza.