Ewangelia według Łukasza 3:1-38
Przypisy
Komentarze
rozpoczął swoją działalność: Lub „rozpoczął swoją służbę; zaczął nauczać”. Dosł. „rozpoczął; zaczął”. Łukasz użył tego samego greckiego słowa w Dz 1:21, 22 i 10:37, 38 w odniesieniu do początku ziemskiej służby Jezusa, która obejmowała głoszenie, nauczanie i pozyskiwanie uczniów.
Pascha: Jezus rozpoczął działalność głoszenia po swoim chrzcie jesienią 29 r. n.e., a zatem ta wzmianka o Passze na początku jego służby musiała dotyczyć święta obchodzonego wiosną 30 r. (zob. komentarz do Łk 3:1 oraz Dodatek A7). Ze sprawozdań ewangelicznych wynika, że w czasie ziemskiej służby Jezusa obchodzono cztery Paschy, co prowadzi do wniosku, że jego służba trwała trzy i pół roku. Ewangelie Mateusza, Marka i Łukasza (często nazywane synoptycznymi) wspominają tylko o jednej Passze — tej ostatniej, podczas której Jezus poniósł śmierć. Sprawozdanie Jana mówi wprost o trzech Paschach (Jn 2:13; 6:4; 11:55); w Jn 5:1 najprawdopodobniej jest mowa o czwartej — nazwano ją tam „świętem żydowskim”. Ten przykład pokazuje, że uwzględnienie treści wszystkich czterech Ewangelii pomaga uzyskać pełniejszy obraz życia Jezusa (zob. komentarze do Jn 5:1; 6:4; 11:55).
władca okręgu: Dosł. „tetrarcha”, co znaczy „władca jednej czwartej [prowincji]”. Był to tytuł nadawany pomniejszemu księciu lub władcy okręgu, który rządził za zgodą władz rzymskich. Tetrarchia Heroda Antypasa obejmowała Galileę i Pereę (por. komentarz do Mk 6:14).
król Herod: Chodzi o Heroda Antypasa, syna Heroda Wielkiego (zob. Słowniczek pojęć, „Herod”). Mateusz i Łukasz używają oficjalnego rzymskiego tytułu Heroda Antypasa — „tetrarcha” lub „władca okręgu” (zob. komentarze do Mt 14:1; Łk 3:1). Jego tetrarchia obejmowała Galileę i Pereę. Jednak powszechnie nazywano go „królem”— raz nazwał go tak Mateusz (Mt 14:9), a Marek, wspominając o Herodzie, posługuje się wyłącznie tym tytułem (Mk 6:25, 26).
Cezarei Filipowej: Miasto niedaleko źródeł Jordanu położone na wysokości 350 m n.p.m. Leży ono jakieś 40 km na pn. od Jeziora Galilejskiego, w pobliżu pd.-zach. podnóża góry Hermon. Tetrarcha Filip, syn Heroda Wielkiego, nazwał je Cezareą ku czci rzymskiego władcy. Dla odróżnienia od portu o tej samej nazwie dodano określenie „Filipowa” (zob. Dodatek B10).
W 15 roku panowania Tyberiusza: Cezar August umarł 17 sierpnia 14 r. n.e. (wg kalendarza gregoriańskiego), a 15 września senat obwołał Tyberiusza cesarzem. Jeżeli lata liczono od śmierci Augusta, to 15 rok rządów Tyberiusza biegł od sierpnia 28 r. do sierpnia 29 r. Natomiast jeśli liczono je od momentu, kiedy formalnie powierzono władzę Tyberiuszowi, to 15 rok zaczął się we wrześniu 28 r., a zakończył we wrześniu 29 r. Jan najwyraźniej rozpoczął swoją służbę wiosną 29 r., czyli kiedy trwał 15 rok panowania Tyberiusza. Jan miał wtedy ok. 30 lat — był to wiek, w którym kapłani lewiccy zaczynali służbę w świątyni (Lb 4:2, 3). Podobnie było w wypadku Jezusa, który zgodnie z Łk 3:21-23 został ochrzczony przez Jana i „rozpoczął swoją działalność”, kiedy „miał jakieś 30 lat”. Skoro śmierć Jezusa nastąpiła wiosną, w miesiącu nisan, to jego trzyipółletnia służba musiała rozpocząć się jesienią, mniej więcej w miesiącu etanim (wrzesień/październik). Jan był najprawdopodobniej pół roku starszy od Jezusa i najwyraźniej zaczął swoją służbę sześć miesięcy przed nim (Łk, rozdz. 1). Dlatego rozsądny wydaje się wniosek, że początek służby Jana przypadał na wiosnę 29 r. n.e. (zob. komentarze do Łk 3:23; Jn 2:13).
Herod: Chodzi o Heroda Antypasa, syna Heroda Wielkiego (zob. Słowniczek pojęć).
władcą okręgu: Dosł. „tetrarchą”, czyli pomniejszym księciem lub władcą okręgu, który rządził za zgodą władz rzymskich (zob. komentarze do Mt 14:1; Mk 6:14).
jego brat Filip: Chodzi o przyrodniego brata Heroda Antypasa. Filip był synem Heroda Wielkiego i Kleopatry z Jerozolimy. Czasami jest nazywany tetrarchą Filipem dla odróżnienia od jego przyrodniego brata, który też miał na imię Filip (nazywanego też Herodem Filipem), wspomnianego w Mt 14:3 i Mk 6:17 (zob. też komentarz do Mt 16:13).
Iturei: Niewielka kraina o zmienianych i trudnych do ustalenia granicach, położona na pn. wsch. od Jeziora Galilejskiego, najwyraźniej w pobliżu pasm górskich Liban i Antyliban (zob. Dodatek B10).
Trachonu: Nazwa ta pochodzi od greckiego rdzenia oznaczającego „nierówny”, co prawdopodobnie nawiązuje do nierównego terenu w tamtym obszarze. Trachon był częścią terytorium znanego wcześniej jako Baszan (Pwt 3:3-14). Leżał na wsch. od Iturei i zajmował powierzchnię jedynie 900 km2. Północna granica Trachonu przebiegała ok. 40 km na pd. wsch. od Damaszku.
Lizaniasz: Według sprawozdania Łukasza w czasie, kiedy Jan Chrzciciel rozpoczął swoją służbę, „władcą okręgu [dosł. „tetrarchą”]” Abileny był Lizaniasz. Inskrypcja odnaleziona w mieście Abila — stolicy tej rzymskiej tetrarchii — położonym w pobliżu Damaszku w Syrii (zob. Dodatek B10), potwierdza, że za czasów rzymskiego cesarza Tyberiusza władzę sprawował tetrarcha o imieniu Lizaniasz. To znalezisko obala zarzuty krytyków twierdzących, że Łukasz pomylił tego Lizaniasza z królem o tym samym imieniu, który panował w pobliskim Chalkis (Chalcis) i został stracony ok. 34 r. p.n.e. — kilkadziesiąt lat przed czasami opisywanymi przez Łukasza.
Abileny: Rzymski okręg, czyli tetrarchia, którego nazwa wywodzi się od jego stolicy — miasta Abila; był położony w okolicach gór Antyliban na pn. od Hermonu (zob. Słowniczek pojęć, „Liban, pasmo górskie”).
Zachariasz: Hebrajskie imię, które znaczy „Jehowa pamięta”.
Pustkowie Judejskie: W większości niezamieszkany, jałowy obszar na wsch. stokach gór judzkich, który obniża się o jakieś 1200 m w kierunku zach. brzegu rzeki Jordan i Morza Martwego. W części tego regionu leżącej na pn. od Morza Martwego rozpoczął swoją służbę Jan Chrzciciel.
naczelnego kapłana Annasza i (...) Kajfasza: Określając początek służby Jana Chrzciciela, Łukasz pisze, że było to za dni, kiedy wśród kapłanów żydowskich kluczową rolę odgrywało dwóch wpływowych mężczyzn. Annasz został zamianowany arcykapłanem ok. 6—7 r. n.e. przez Kwiryniusza, rzymskiego namiestnika Syrii, i usługiwał do ok. 15 r. n.e. Nawet kiedy został zdjęty z urzędu przez Rzymian i przestał nosić oficjalny tytuł, najwyraźniej jako były arcykapłan w dalszym ciągu miał wielką władzę i wpływy, a żydowscy przywódcy religijni liczyli się z jego zdaniem. Funkcję arcykapłana pełniło pięciu jego synów oraz od ok. 18 do ok. 36 r. również jego zięć Kajfasz. Chociaż więc w 29 r. n.e. arcykapłanem był Kajfasz, Annasza ze względu na jego pozycję słusznie można było nazwać „naczelnym kapłanem” (Jn 18:13, 24; Dz 4:6).
Jana: Tylko Łukasz w swoim sprawozdaniu nazywa Jana synem Zachariasza (zob. komentarz do Łk 1:5). Również tylko on wspomina, że do Jana dotarło (...) słowo od Boga, i posługuje się przy tym słownictwem podobnym do występującego w Septuagincie w kontekście proroka Eliasza (1Kl 17:2; 21:28 [20:28, LXX]), który wyobrażał Jana (Mt 11:14; 17:10-13). Wszystkie Ewangelie synoptyczne (Mateusza, Marka i Łukasza) zawierają informację, że Jan przebywał na pustkowiu, ale tylko Mateusz precyzuje, że było to „Pustkowie Judejskie” — w większości niezamieszkany, jałowy obszar na wsch. stokach gór judzkich, który obniża się o jakieś 1200 m w kierunku zach. brzegu rzeki Jordan i Morza Martwego (zob. komentarz do Mt 3:1).
chrztu na znak skruchy: Dosł. „chrztu skruchy”. Ten chrzest nie zmywał grzechów. Osoby chrzczone przez Jana publicznie pokazywały, że odczuwają skruchę za grzechy przeciwko Prawu i że są zdecydowane zmienić swoje postępowanie. Takie nastawienie pomagało prowadzić te osoby do Chrystusa (Gal 3:24). Jan przygotowywał ludzi na „wybawienie zapewnione przez Boga” (Łk 3:3-6; zob. komentarze do Mt 3:2, 8, 11 i Słowniczek pojęć, „Chrzest; chrzcić”; „Skrucha”).
chrztu na znak skruchy: Zob. komentarz do Mk 1:4.
Prostujcie dla Niego szlaki: Słowa te mogą nawiązywać do zwyczaju starożytnych władców, którzy wysyłali ludzi, żeby przygotowali drogę dla rydwanu królewskiego. Wymagało to usunięcia dużych kamieni, a nawet zasypania zagłębień i zniwelowania wzniesień.
Jehowie: Zacytowano tu słowa z Iz 40:3, gdzie w tekście hebrajskim pojawia się imię Boże wyrażone czterema spółgłoskami (w transliteracji na jęz. pol. JHWH) (zob. Dodatek C). Łukasz odniósł to proroctwo do Jana Chrzciciela. Jan miał przygotować drogę Jehowie jako poprzednik Jezusa, który reprezentował swojego Ojca i przyszedł w Jego imieniu (Jn 5:43; 8:29). A Ewangelia według Jana wskazuje, że sam Jan Chrzciciel odniósł to proroctwo do siebie (Jn 1:23).
Prostujcie dla Niego szlaki: Zob. komentarz do Mt 3:3.
chrzczę was: Lub „zanurzam was”. Greckie słowo baptízo oznacza „zanurzyć; pogrążyć”. Inne relacje biblijne wskazują, że chrzest polega na całkowitym zanurzeniu. Pewnego razu Jan chrzcił ludzi w Dolinie Jordanu, w pobliżu Salim, „bo było tam dużo wody” (Jn 3:23). Kiedy Filip miał ochrzcić etiopskiego eunucha, obaj „zeszli do wody” (Dz 8:38). Tego samego greckiego słowa użyto w Septuagincie w 2Kl 5:14, gdzie czytamy, że Naaman „zanurzył się w Jordanie siedem razy”.
Pomiocie żmijowy: Zostali tak nazwani, bo ich niegodziwość i wyrządzane przez nich śmiercionośne szkody duchowe były jak jad dla niczego niepodejrzewających ludzi.
chrzcił: Lub „zanurzał; pogrążał” (zob. komentarz do Mt 3:11).
Pomiocie żmijowy: Zob. komentarz do Mt 3:7.
Okażcie skruchę: Użyty tu grecki wyraz można dosłownie przetłumaczyć na „zmienić zdanie”, co wskazuje na zmianę sposobu myślenia, nastawienia lub zamiaru. W tym kontekście okazanie skruchy oznacza dokonanie zmian z myślą o dobrych relacjach z Bogiem (zob. komentarze do Mt 3:8, 11 i Słowniczek pojęć, „Skrucha”).
skruchę: Dosł. „zmianę zdania” (zob. komentarze do Mt 3:2, 8 i Słowniczek pojęć).
owoce świadczące o skrusze: Greckie słowo karpòs, oznaczające „owoc”, zostało tu użyte w liczbie mnogiej i w sensie przenośnym odnosi się do dowodów i uczynków potwierdzających zmianę sposobu myślenia lub nastawienia u słuchaczy Jana (Mt 3:8; Dz 26:20; zob. komentarze do Mt 3:2, 11 oraz Słowniczek pojęć, „Skrucha”).
poborcy podatkowi: Zbieraniem podatków dla władz rzymskich zajmowało się wielu Żydów. Ludzie nimi gardzili nie tylko za kolaborowanie ze znienawidzonym okupantem, ale też dlatego, że żądali więcej, niż wynosiła stawka podatku. Żydzi zazwyczaj unikali poborców podatkowych i stawiali ich na równi z grzesznikami i prostytutkami (Mt 11:19; 21:32).
poborcy podatkowi: Zob. komentarz do Mt 5:46.
wymusiłem: Lub „wymusiłem fałszywym oskarżeniem” (zob. komentarz do Łk 3:14).
pełniący służbę wojskową: Byli to najwyraźniej żołnierze żydowscy, którzy zajmowali się czymś w rodzaju nadzoru policyjnego, związanego z opłatami celnymi lub zbieraniem podatków. Z racji urodzenia byli związani przymierzem z Jehową Bogiem. Jeśli chcieli zostać ochrzczeni na znak skruchy za grzechy, musieli zmienić swoje postępowanie i nie dopuszczać się już wymuszeń ani innych nadużyć, z których znani byli żołnierze (Mt 3:8).
fałszywymi oskarżeniami: Użyte tu greckie słowo sykofantéo, tłumaczone na „fałszywie oskarżać”, w Łk 19:8 oddano jako „wymuszać” lub „wymuszać fałszywym oskarżeniem” (zob. komentarz do Łk 19:8). Dosłownie znaczy ono „wziąć przez pokazanie fig”. Jest wiele wyjaśnień pochodzenia tego sformułowania. Jedno z nich nawiązuje do okresu, gdy w starożytnych Atenach zabraniano eksportu fig. Kogoś, kto donosił na innych, oskarżając ich o próbę wywozu fig, nazywano „pokazującym figi”. Określenie to zaczęto odnosić do kogoś, kto fałszywie oskarżał innych z chęci zysku, albo do szantażysty.
swoim żołdzie: Lub „swoim wynagrodzeniu; zapewnianym wam zaopatrzeniu”. Określenie przetłumaczone na „żołd” występuje tutaj jako termin wojskowy i odnosi się do pieniędzy, jakie żołnierz otrzymywał na swoje utrzymanie. Początkowo żołd obejmował prawdopodobnie jedzenie i inne niezbędne rzeczy. Żydowscy żołnierze, którzy przyszli do Jana, zapewne zajmowali się czymś w rodzaju nadzoru policyjnego, związanego zwłaszcza z opłatami celnymi lub zbieraniem podatków. Jan udzielił tej rady być może dlatego, że żołd często był niski, a żołnierze najwyraźniej mieli tendencję do nadużywania swoich uprawnień w celu uzyskania dodatkowych dochodów. Omawiane określenie występuje też w wyrażeniu „na własny koszt” z 1Ko 9:7, gdzie Paweł pisał o zapłacie, do której uprawniony jest chrześcijański „żołnierz”.
trwał w oczekiwaniu: Lub „oczekiwał z napięciem”. To oczekiwanie mogło wynikać z anielskiego obwieszczenia o narodzinach Jezusa i z tego, że pasterze przekazali to orędzie innym (Łk 2:8-11, 17, 18). Później w świątyni ‛opowiadała wszystkim o dziecku’ prorokini Anna (Łk 2:36-38). Ponadto słowa astrologów o tym, że przyszli złożyć hołd „królowi Żydów, który się urodził”, poruszyły Heroda, naczelnych kapłanów, uczonych w piśmie i całą Jerozolimę (Mt 2:1-4).
chrzczę was: Lub „zanurzam was”. Greckie słowo baptízo oznacza „zanurzyć; pogrążyć”. Inne relacje biblijne wskazują, że chrzest polega na całkowitym zanurzeniu. Pewnego razu Jan chrzcił ludzi w Dolinie Jordanu, w pobliżu Salim, „bo było tam dużo wody” (Jn 3:23). Kiedy Filip miał ochrzcić etiopskiego eunucha, obaj „zeszli do wody” (Dz 8:38). Tego samego greckiego słowa użyto w Septuagincie w 2Kl 5:14, gdzie czytamy, że Naaman „zanurzył się w Jordanie siedem razy”.
sandałów: Zdjęcie i noszenie komuś sandałów lub rozwiązanie mu rzemyków u sandałów (Mk 1:7; Łk 3:16; Jn 1:27) uważano za podrzędne zadanie, którym często zajmował się niewolnik.
chrzczę was: Zob. komentarz do Mt 3:11.
sandałów: Zob. komentarz do Mt 3:11.
szuflę do odwiewania: Szufla prawdopodobnie była drewniana i służyła do podrzucania wymłóconego ziarna, żeby wiatr mógł wywiać słomę i plewy.
plewy: Cienkie łuski ochronne okrywające ziarna zbóż, np. jęczmienia i pszenicy. Plewy często zbierano i palono, żeby wiatr nie przywiał ich z powrotem i nie zanieczyścił nagromadzonego ziarna. Mówiąc o procesie odwiewania, Jan zilustrował, jak Mesjasz będzie oddzielał symboliczną pszenicę od plew.
w ogniu nie do ugaszenia: Określenie to wskazuje na definitywny koniec żydowskiego systemu rzeczy.
szuflę do odwiewania: Zob. komentarz do Mt 3:12.
plewy: Zob. komentarz do Mt 3:12.
w ogniu nie do ugaszenia: Zob. komentarz do Mt 3:12.
władca okręgu: Dosł. „tetrarcha”, co znaczy „władca jednej czwartej [prowincji]”. Był to tytuł nadawany pomniejszemu księciu lub władcy okręgu, który rządził za zgodą władz rzymskich. Tetrarchia Heroda Antypasa obejmowała Galileę i Pereę (por. komentarz do Mk 6:14).
władca okręgu: Zob. komentarz do Mt 14:1.
niebiosa: Może chodzić o niebo fizyczne lub niebiosa duchowe.
Kiedy się modlił: Łukasz w swoim sprawozdaniu poświęca szczególną uwagę tematowi modlitwy. O wielu modlitwach Jezusa wspomina jako jedyny ewangelista. Na przykład tutaj podaje informację, że Jezus modlił się w czasie swojego chrztu. Najwyraźniej niektóre znamienne słowa tej modlitwy później zapisał apostoł Paweł (Heb 10:5-9). Inne przykłady sytuacji, w których Jezus się modli, zanotowane tylko przez Łukasza to: Łk 5:16; 6:12; 9:18, 28; 11:1; 23:46.
otworzyło się niebo: Bóg najwyraźniej dał Jezusowi wgląd w sprawy niebiańskie, między innymi przypomniał mu jego przedludzkie życie w niebie. Wypowiedzi Jezusa od chwili chrztu, zwłaszcza osobista modlitwa podczas Paschy 33 r. n.e., dowodzą, że pamiętał swoje przedludzkie życie i to, czego uczył go Ojciec — co mówił i co robił; pamiętał też, jaką chwałą był otoczony w niebie (Jn 6:46; 7:28, 29; 8:26, 28, 38; 14:2; 17:5). Najwyraźniej właśnie to wszystko Jezus przypomniał sobie podczas chrztu i namaszczenia.
niebo: Zob. komentarz do Mt 3:16.
z obłoku rozległ się głos: Druga z trzech sytuacji wspomnianych w Ewangeliach, gdy Jehowa osobiście przemówił do ludzi (zob. komentarze do Łk 3:22; Jn 12:28).
głos: Ostatnia z trzech sytuacji wspomnianych w Ewangeliach, gdy Jehowa osobiście przemówił do ludzi. Pierwsza miała miejsce w trakcie chrztu Jezusa w 29 r. n.e. i opisano ją w Mt 3:16, 17; Mk 1:11 i Łk 3:22. Drugi raz Jehowa przemówił przy okazji przemienienia Jezusa w 32 r. n.e. i opisano to w Mt 17:5; Mk 9:7 i Łk 9:35. O trzeciej sytuacji wspomina tylko Ewangelia według Jana — nastąpiło to w 33 r. n.e., krótko przed ostatnią Paschą Jezusa. Jehowa odpowiedział na prośbę Jezusa, żeby jego Ojciec otoczył chwałą swoje imię.
Ty jesteś moim (...) Synem: Jezus został stworzony przez Boga jako istota duchowa, dlatego mógł być nazywany Synem Bożym (Jn 3:16). A od kiedy urodził się jako człowiek, był „synem Bożym” również w takim sensie jak w przeszłości doskonały Adam (Łk 1:35; 3:38). Jednak można przypuszczać, że przytoczone tu słowa Boga były czymś więcej niż tylko potwierdzeniem tożsamości Jezusa. Wypowiedzenie ich w połączeniu z wylaniem ducha świętego najwyraźniej wskazywało na to, że Jezus został Synem Bożym zrodzonym z ducha, czyli że ‛narodził się ponownie’, mając odtąd nadzieję na powrót do życia w niebie, oraz że został namaszczony duchem na Króla i Arcykapłana wyznaczonego przez Boga (Jn 3:3-6; 6:51; por. Łk 1:31-33; Heb 2:17; 5:1, 4-10; 7:1-3).
Darzę cię uznaniem: Lub „mam w tobie upodobanie; jestem z ciebie bardzo zadowolony; sprawiasz mi wielką radość”. Ten sam zwrot występuje w Mt 12:18, gdzie zacytowano fragment z Iz 42:1, odnoszący się do obiecanego Mesjasza, czyli Chrystusa. Wylanie ducha świętego i wypowiedź Boga dotycząca Jego Syna wyraźnie wskazywały, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem (zob. komentarze do Mt 3:17; 12:18).
pod postacią gołębia: Gołębie były wykorzystywane do świętych celów; miały też znaczenie symboliczne. Składano je na ofiarę (Mk 11:15; Jn 2:14-16). Symbolizowały niewinność i czystość (Mt 10:16). Gołąb wypuszczony przez Noego przyniósł do arki liść oliwki, co wskazywało, że wody potopu opadają (Rdz 8:11) i że niedługo nastanie czas odpoczynku i pokoju (Rdz 5:29). Dlatego podczas chrztu Jezusa Jehowa posłużył się gołębiem być może po to, żeby zwrócić uwagę na rolę Jezusa jako Mesjasza — czystego i bezgrzesznego Syna Bożego, który miał złożyć swoje życie w ofierze za ludzi i dać podstawy do nadziei, że pod jego panowaniem nastanie czas odpoczynku i pokoju. Kiedy duch święty, czyli czynna siła Boga, zstąpił na Jezusa podczas chrztu, mógł przypominać trzepoczącego skrzydłami gołębia, który zniża się, żeby usiąść na gałęzi.
z nieba rozległ się głos: Pierwsza z trzech wzmianek ewangelicznych informujących, że ludzie słyszeli głos Jehowy (zob. komentarze do Łk 9:35; Jn 12:28).
Ty jesteś moim (...) Synem: Zob. komentarz do Mk 1:11.
Darzę cię uznaniem: Zob. komentarz do Mk 1:11.
Szealtiela, syna Neriego: Według 1Kn 3:17 i Mt 1:12, Szealtiel był synem Jechoniasza, a nie Neriego. Być może Szealtiel poślubił córkę Neriego — w ten sposób został jego zięciem i mógł być nazywany „synem Neriego”. W hebrajskich rodowodach nierzadko o zięciu mówi się jako o synu. Na podobnej zasadzie Łukasz nazwał Józefa „synem Helego”, ojca Marii (zob. komentarz do Łk 3:23).
Rodowód Jezusa Chrystusa: Mateusz prowadzi linię rodową Jezusa przez syna Dawida Salomona, natomiast Łukasz — przez Natana, innego syna Dawida (Mt 1:6, 7; Łk 3:31). Mateusz dowodzi, że Jezus jest prawnym dziedzicem tronu Dawida, od którego przez Salomona pochodził Józef — w świetle prawa ojciec Jezusa. Z kolei Łukasz najwyraźniej wylicza przodków Marii, by wykazać, że Jezus był naturalnym potomkiem Dawida.
Józefa: Pisząc o pokrewieństwie Józefa z Jezusem, Mateusz nie posługuje się zwrotem „został ojcem” (zob. komentarz do Mt 1:2). Opisuje go jako męża Marii, która urodziła Jezusa. Grecki zaimek przetłumaczony na „która” jest rodzaju żeńskiego i może się odnosić tylko do Marii. Tak więc rodowód podany przez Mateusza pokazuje, że chociaż Jezus nie był biologicznym synem Józefa, to jako jego przybrany syn był prawnym dziedzicem Dawida. Natomiast rodowód podany przez Łukasza pokazuje, że Jezus przez swoją matkę, Marię, był naturalnym dziedzicem Dawida.
rozpoczął swoją działalność: Lub „rozpoczął swoją służbę; zaczął nauczać”. Dosł. „rozpoczął; zaczął”. Łukasz użył tego samego greckiego słowa w Dz 1:21, 22 i 10:37, 38 w odniesieniu do początku ziemskiej służby Jezusa, która obejmowała głoszenie, nauczanie i pozyskiwanie uczniów.
Był, jak uważano, synem Józefa: Jezus został poczęty za sprawą ducha świętego, dlatego Józef był właściwie jego przybranym ojcem. Jednak mieszkańcy Nazaretu widzieli, jak Józef i Maria wychowują Jezusa, dlatego naturalne było, że uznawali go za syna Józefa. Wskazują na to też inne wersety, m.in. Mt 13:55 i Łk 4:22, w których mieszkańcy Nazaretu nazywają Jezusa „synem cieśli” i „synem Józefa”. W pewnej sytuacji ludzie, którzy zgorszyli się Jezusem, powiedzieli: „Czy to nie jest Jezus, syn Józefa? Czy nie znamy jego ojca i matki?” (Jn 6:42). Również Filip powiedział do Natanaela: „Znaleźliśmy (...) Jezusa z Nazaretu, syna Józefa” (Jn 1:45). Omawiany fragment sprawozdania Łukasza potwierdza, że ludzie powszechnie nazywali Jezusa „synem Józefa”.
jak uważano: Możliwe też „jak ustalono na podstawie prawa” — takie tłumaczenie sugerują niektórzy bibliści, bo mieści się ono w znaczeniu użytego tu greckiego terminu. Taka wersja zawierałaby myśl o prawnym ustaleniu pochodzenia na podstawie rodowodów dostępnych w tamtym czasie. Jednak tłumaczenie występujące w tekście głównym Przekładu Nowego Świata jest zgodne ze zdaniem większości biblistów.
Józefa, syna Helego: Według Mt 1:16 „Jakub został ojcem Józefa, męża Marii”. W sprawozdaniu Łukasza Józef został nazwany „synem Helego”, co najwyraźniej oznacza, że był jego zięciem (podobna sytuacja: zob. komentarz do Łk 3:27). Kiedy linia rodowa prowadziła od dziadka do wnuka przez córkę, Żydzi przy zestawianiu rodowodów zazwyczaj skupiali się na mężczyznach. Być może właśnie dlatego Łukasz zamiast imienia córki podał imię jej męża, nazywając go synem. Łukasz najwyraźniej podaje rodowód Jezusa od strony Marii, wygląda więc na to, że Heli był ojcem Marii i dziadkiem Jezusa ze strony matki (zob. komentarze do Mt 1:1, 16).
Józefa, syna Helego: Według Mt 1:16 „Jakub został ojcem Józefa, męża Marii”. W sprawozdaniu Łukasza Józef został nazwany „synem Helego”, co najwyraźniej oznacza, że był jego zięciem (podobna sytuacja: zob. komentarz do Łk 3:27). Kiedy linia rodowa prowadziła od dziadka do wnuka przez córkę, Żydzi przy zestawianiu rodowodów zazwyczaj skupiali się na mężczyznach. Być może właśnie dlatego Łukasz zamiast imienia córki podał imię jej męża, nazywając go synem. Łukasz najwyraźniej podaje rodowód Jezusa od strony Marii, wygląda więc na to, że Heli był ojcem Marii i dziadkiem Jezusa ze strony matki (zob. komentarze do Mt 1:1, 16).
Zerubbabela, syna Szealtiela: Chociaż Zerubbabel często jest nazywany „synem Szealtiela” (Ezd 3:2, 8; 5:2; Neh 12:1; Ag 1:1, 12, 14; 2:2, 23; Mt 1:12), raz został nazwany jednym z „synów Pedajasza”, brata Szealtiela (1Kn 3:17-19). Wygląda na to, że Zerubbabel był biologicznym synem Pedajasza, ale prawnie uznawano go za syna Szealtiela. Jeśli Pedajasz zmarł, gdy jego syn Zerubbabel był jeszcze chłopcem, być może jego wychowaniem zajął się najstarszy brat Pedajasza, Szealtiel. Możliwe też, że Szealtiel zmarł bezdzietnie, a Pedajasz zawarł małżeństwo lewirackie i jego syn z żony Szealtiela był z prawnego punktu widzenia dziedzicem Szealtiela.
Szealtiela, syna Neriego: Według 1Kn 3:17 i Mt 1:12, Szealtiel był synem Jechoniasza, a nie Neriego. Być może Szealtiel poślubił córkę Neriego — w ten sposób został jego zięciem i mógł być nazywany „synem Neriego”. W hebrajskich rodowodach nierzadko o zięciu mówi się jako o synu. Na podobnej zasadzie Łukasz nazwał Józefa „synem Helego”, ojca Marii (zob. komentarz do Łk 3:23).
Jezus: Odpowiednik hebrajskiego imienia Jeszua, inaczej Jehoszua, które znaczy „Jehowa jest wybawieniem”.
Jezusa: Lub „Jehoszui; Jeszui”. W niektórych starożytnych manuskryptach występuje w tym miejscu imię Jozes (zob. komentarz do Mt 1:21).
Rodowód Jezusa Chrystusa: Mateusz prowadzi linię rodową Jezusa przez syna Dawida Salomona, natomiast Łukasz — przez Natana, innego syna Dawida (Mt 1:6, 7; Łk 3:31). Mateusz dowodzi, że Jezus jest prawnym dziedzicem tronu Dawida, od którego przez Salomona pochodził Józef — w świetle prawa ojciec Jezusa. Z kolei Łukasz najwyraźniej wylicza przodków Marii, by wykazać, że Jezus był naturalnym potomkiem Dawida.
Józefa: Pisząc o pokrewieństwie Józefa z Jezusem, Mateusz nie posługuje się zwrotem „został ojcem” (zob. komentarz do Mt 1:2). Opisuje go jako męża Marii, która urodziła Jezusa. Grecki zaimek przetłumaczony na „która” jest rodzaju żeńskiego i może się odnosić tylko do Marii. Tak więc rodowód podany przez Mateusza pokazuje, że chociaż Jezus nie był biologicznym synem Józefa, to jako jego przybrany syn był prawnym dziedzicem Dawida. Natomiast rodowód podany przez Łukasza pokazuje, że Jezus przez swoją matkę, Marię, był naturalnym dziedzicem Dawida.
Józefa, syna Helego: Według Mt 1:16 „Jakub został ojcem Józefa, męża Marii”. W sprawozdaniu Łukasza Józef został nazwany „synem Helego”, co najwyraźniej oznacza, że był jego zięciem (podobna sytuacja: zob. komentarz do Łk 3:27). Kiedy linia rodowa prowadziła od dziadka do wnuka przez córkę, Żydzi przy zestawianiu rodowodów zazwyczaj skupiali się na mężczyznach. Być może właśnie dlatego Łukasz zamiast imienia córki podał imię jej męża, nazywając go synem. Łukasz najwyraźniej podaje rodowód Jezusa od strony Marii, wygląda więc na to, że Heli był ojcem Marii i dziadkiem Jezusa ze strony matki (zob. komentarze do Mt 1:1, 16).
Natana: Chodzi o syna Dawida i jego żony Batszeby, od którego pochodziła Maria (2Sm 5:13, 14; 1Kn 3:5). Jest to jedyna wzmianka o Natanie w Chrześcijańskich Pismach Greckich. Rodowód Jezusa podany przez Łukasza różni się od tego ze sprawozdania Mateusza, ale prawie wszystkie różnice wynikają z tego, że Łukasz prowadzi linię rodową Jezusa przez syna Dawida Natana, a Mateusz — przez Salomona, innego syna Dawida (Mt 1:6, 7). Łukasz najwyraźniej wylicza przodków Marii, wykazując, że Jezus był naturalnym potomkiem Dawida, a Mateusz udowadnia, że był on prawnym dziedzicem tronu tego króla, od którego przez Salomona pochodził Józef, będący w świetle prawa ojcem Jezusa. Obaj ewangeliści zaznaczają, że Józef był jego przybranym ojcem (zob. komentarze do Mt 1:1, 16; Łk 3:23).
Salmona: Niektóre starożytne greckie manuskrypty zawierają pisownię „Sala”, a inne — „Salmon”. Salmon poślubił Rachab z Jerycha i miał z nią syna Boaza (Rut 4:20-22; Mt 1:4, 5). W 1Kn 2:11 podano inny wariant hebrajskiej pisowni tego imienia. Czytamy tam: „Salma [został] ojcem Boaza”.
Arniego: Arni to jedna z form imienia Ram (gr. Arám), które występuje w Mt 1:3, 4. W 1Kn 2:9 Ram jest wymieniony jako jeden z synów Checrona, a w Rut 4:19 powiedziano: „Checron został ojcem Rama”. Niektóre manuskrypty w tym miejscu sprawozdania Łukasza zawierają imię „Ram”, ale w wielu ważnych manuskryptach występuje forma „Arni”.
syna Kainana: W niektórych starożytnych manuskryptach to wyrażenie nie występuje. Jest to zgodne z masoreckim tekstem wersetów z Rdz 10:24; 11:12, 13; 1Kn 1:18, według których synem Arpachszada był Szelach. Jednak imię Kainan występuje w tych rodowodach w istniejących kopiach Septuaginty, np. w Kodeksie aleksandryjskim z V w. n.e. Poza tym wiele manuskryptów z Ewangelią według Łukasza zawiera wyrażenie „syna Kainana”, dlatego występuje ono w większości przekładów Biblii.
syna Adama: Łukasz prowadzi linię rodową Jezusa od Adama, przodka wszystkich ludzi. Ma to związek z tym, że swoje sprawozdanie pisał z myślą o wszystkich ludziach — zarówno Żydach, jak i nie-Żydach. Z kolei Mateusz, piszący głównie dla Żydów, prowadzi linię rodową Jezusa od Abrahama. Ewangelia według Łukasza ma uniwersalny charakter — pokazuje, że orędzie i czyny Chrystusa mogą przynieść korzyść każdemu bez względu na jego pochodzenie lub przeszłość: trędowatemu Samarytaninowi, bogatemu poborcy podatkowemu, a nawet przestępcy umierającemu na palu (Łk 17:11-19; 19:2-10; 23:39-43).
Adama, syna Bożego: Ta wzmianka nawiązuje do pochodzenia człowieka i jest zgodna z relacją z Księgi Rodzaju, według której pierwszy człowiek został stworzony przez Boga i na Jego obraz (Rdz 1:26, 27; 2:7). Omawiane słowa są też pomocne w zrozumieniu innych natchnionych wypowiedzi, takich jak Rz 5:12; 8:20, 21 oraz 1Ko 15:22, 45.
Multimedia

Tyberiusz urodził się w 42 r. p.n.e., a w 14 r. n.e. został drugim cesarzem Rzymu. Umarł w marcu 37 r. Panował przez cały okres służby Jezusa, czyli również wtedy, gdy Jezus wskazał na monetę, którą płacono podatek, i powiedział: „To, co Cezara, spłacajcie Cezarowi” (Mk 12:14-17; Mt 22:17-21; Łk 20:22-25).

Na zdjęciach widać obie strony odlanej z brązu monety, która była w obiegu w okresie służby Jezusa. Zaczęto ją bić na polecenie Heroda Antypasa, który był tetrarchą (czyli władcą okręgu) Galilei i Perei. Prawdopodobnie to przez Pereę przechodził Jezus w drodze do Jerozolimy, kiedy faryzeusze powiedzieli mu, że Herod chce go zabić. Podczas tej rozmowy Jezus nazwał Heroda „lisem” (zob. komentarz do Łk 13:32). Większość poddanych Heroda stanowili Żydzi, dlatego na wprowadzonych przez niego monetach przedstawiano symbole, które nie były dla nich obraźliwe, takie jak gałąź palmowa (1) i wieniec (2).

Słowa tłumaczone w Biblii na „pustkowie” (hebr. midbár i gr. éremos) na ogół odnoszą się do słabo zaludnionej, nieuprawianej ziemi, a często do zwykłego stepu porośniętego trawą i krzewami czy nawet do pastwisk. Czasami oznaczają też prawdziwą pustynię, czyli obszar pozbawiony wody. W Ewangeliach pustkowie zazwyczaj odnosi się do Pustkowia Judejskiego. To tam żył i głosił Jan, a Jezus był kuszony przez Diabła (Mk 1:12).

W czasach biblijnych było to obuwie na płaskiej podeszwie ze skóry, drewna lub innego materiału, trzymające się na stopie dzięki skórzanym paskom. Do sandałów nawiązywano w obrazach słownych, a podczas niektórych transakcji nadawano im znaczenie symboliczne. Na przykład zgodnie z Prawem Mojżeszowym wdowa miała zdjąć sandał z nogi człowieka, który odmówił zawarcia z nią małżeństwa lewirackiego. Do rodziny takiego mężczyzny pogardliwie odnoszono słowa: „Dom tego, któremu zdjęto sandał” (Pwt 25:9, 10). Sandał wręczano przy przekazywaniu jakiejś własności lub prawa wykupu (Rut 4:7). Rozwiązywanie lub noszenie komuś sandałów uważano za czynność podrzędną, którą często wykonywali niewolnicy. Jan Chrzciciel odwołał się do tego zwyczaju, żeby wskazać na swoją niższość względem Chrystusa.

Widoczne tu dwie repliki sań młockarskich (1) są odwrócone, dzięki czemu widać ostre kamienie, które umieszczano od spodu (Iz 41:15). Jak pokazano na zdjęciu (2), po rozłożeniu na klepisku zżętego zboża rolnik najeżdżał na nie, stojąc na saniach ciągniętych przez zwierzę, np. byka. Kopyta zwierzęcia i ostre kamienie u spodu sań miażdżyły kłosy, z których wypadały ziarna. Następnie rolnik szuflą do odwiewania lub widłami (3) podrzucał wymłócone zboże w powietrze. Wiatr odwiewał plewy, a cięższe od nich ziarno opadało z powrotem na ziemię. W Biblii młocka symbolizuje nieraz zmiażdżenie wrogów Jehowy (Jer 51:33; Mi 4:12, 13). A Jan Chrzciciel zilustrował na jej przykładzie, jak prawi będą oddzielani od niegodziwych.